Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Użytkownik
R nie jest biologicznym tatą ale Ona myśli że jest rozumiecie. mam na na skróconym pesel malej i tam jest Kamil wpisany jako ojciec i ma moje nazwisko czyli w świetle prawa ojciec jest nieznany
Offline
Użytkownik
Jest możliwe ale...pytanie czy aresztowany/skazany jest biologicznym ojcem? Jeśli jest, łatwiej będzie uzyskać widzenie.
Jeśli nie jest, dobrze udowodnić, że między dzieckiem, a skazanym, zachodzą bliskie relacje i jest nawiązana więź.
Małe dziecko jako dokument ma akt urodzenia (jest to wystarczający dokument), ewentualnie mozna wyrobić dowód osobisty/paszport.
Większe dziecko posługuje się legitymacją szkolną.
p.s. teraz doczytałam wcześniejszego posta - więc Samotna musisz w tym piśmie uzasadnić, że córka jest związana emocjonalnie z Twoim konkubentem. Tęskni, pyta się o "tatę", pogorszył jej sie stan psychiczny. Dobro dziecka wymaga umożliwienia jej widzeń z przybranym tatą, dla jej dobra psychicznego i prawidłowego rozwoju.
To tak oficjalnie, powinnas też dodać coś od siebie, od serca.
Offline
Gość
samotna najpierw spróbuj z tym wnioskiem a potem sie martw a ile mała na lat?
Użytkownik
Może dlatego nie mogę dostać widzenia z małą bo R nie jest jej biologicznym tatą??
Offline
Samotna to nie wiem, jak to z tym widzeniem u Was będzie, może faktycznie pan P może odmówić, bo w zakładzie to niebiologiczne dziecko musi być wpisane normalnie na listę, jak osoby spoza rodziny, nawet jeśli je wychowuje..
Offline
Użytkownik
Dominika mała ma 4 lata
Offline
Gość
ds i samotna mój Alan na w akcie NN (to dłuższa historia i nie ten wątek ) ale na liscie widzeń G wpisał noralnie syn i nie miałam problemów uzyskać zgodę na widzenie lub teraz z dodatkową godziną
Ds wydaje mi się, że osadzony musi być biologicznym ojcem dziecka by widzenie dostawał dodatkowe, ewentualnie jeśli dziecko przysposobił, to wtedy też powinien dostawać..
Offline
Użytkownik
Ona myśli że to jej tata mieszkamy razem wychowujemy ją razem dzięki R zaczeła mówić i się rozwijać i w ogóle na siłe jej nie mówiliśmy że On jest tatą ale Ona sama tak mówi a czasem po imieniu ale kurde faktycznie może przez to masakra a Mój R ją kocha i teskni za nią Ona też...
Offline
Gość
samotna moge coś porodzić jako matka dzieci przedszkolnych?
Dominika własnego, biologicznego syna, który dodatkowo nosiłby jego nazwisko nie musiałby w ogóle wpisywać na listę widzeń.. a wpisując mógł podać syn, tak jak niektórzy znajome/znajomych wpisują jako kuzyn/kuzynka..
Offline
Użytkownik
ds1984 napisał:
Czy można dostać dodatkową godzinę widzenia na dzieci, które nie są biologicznymi osadzonego ale tworzymy rodzinę od 4lat i są bardzo z nim związane?
Tak. My uzyskiwaliśmy dodatkową godzinę widzenia na dziecko - mojego syna. Mąż nie jest biologicznym ojcem mojego syna ale z nami mieszkał, byli związani emocjonalnie i dostawaliśmy dodatkową godzinę widzenia. Raz dyrektor ZK zatwierdził i szła ta zgoda za nami.
Offline
Użytkownik
kurde ja juz sama nie wiem .... może Pan P nie da tego widzenia skoro moja córka jest tylko moja a nie jego
Offline
Gość
Gosia ale u nas właśnie tylko Alana musiał, bo ma moje nazwisko i w akcie NN mino, ze łobuz jest jego biologicznym ojcem
Użytkownik
Maggie ja to już w ogóle teraz nic nie wiem.... Moja mała ma moje nazwisko i w ogole myślalam że właśnie nie bedzie problemów... Kasiajjj a może u was też inaczej bo to Twój mąż już sama nie wiem co ma znaczenie a co nie....
Dominika czekam na tą porade
Offline
Użytkownik
Megusia w tym kontekście, nie ma znaczenia, czy ojciec biologiczny żyje, czy nie żyje...Gdy dziecko jest adoptowane, wtedy jest traktowane w świetle prawa jak biologiczne.
W innym przypadku nalezy wykazać, że dziecko z przybranym tatą mają więź.
I to, co Smutna napisałąś jest dla mnie więzią między dzieckiem, a przybranym tatą. Opisz tą relację własnymi słowami.
Offline
Użytkownik
Samotna - a czy Twój nie myślał, o tym żeby uznać Twoją córkę jako swoje dziecko? Bo chyba wyczytałam, że w dokumentach małej ojciec jest nieznany...
Samotna - uważam tak jak Kasia, że powinnaś opisać te relacje malutkiej z tatą i prosić o widzenie również dla niej.
Offline