Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Użytkownik
MałaMi mysle, ze jak go "dostarcza" do zakladu to sprobuje sie z Toba skontaktowac. Musi wpisac Cie na liste odwiedzajacych, jechac mozesz jak bedzie to zatwierdzone. Ile trwa ta procedura? Chybya trudno odpowiedziec na to pytanie, ale napewno kilka dni. Bedziesz mogla jezdzic z synkiem ( niech chlopak dowie sie czy jego tez czasami nie trzeba na liste wpisac, bo u nas tak jes).. Potrzebny bedzie akt urodzenia. Dowiedzcie sie takze czy na widzenie bedzie mozna wziac rzeczy dla maluszka czy potrzebna bedzie odrebna zgoda. Ile czasu minie do Waszego widzenia? Tez trudno powiedziec. Jak przewioza go na zaklad i jesli bedzie mial tam zostac to mysle, ze w dni wyznaczone do odwiedzin juz bedziesz mogla pojechac.
Offline
Gość
Witam mam takie pytanie moj chlopak od kilku dni przebywa zk mamy 2 miessiecznego syna i chcialabym zie dowiedziec jak wyglada widzenie z dzieckiem czy wogole moge zabrac tak male dziecko i czy moge go wziasc juz na 1 widzenie?
Użytkownik
Odpowiedzialam w innym watku. Tak mozesz wziac synka pod warunkiem, ze jestescie wpisani na liste osob odwiedzajacych. Zalezy od zakladu, u nas jest tak, ze jak jade z corcia to dowodca zmiany kieruje nas na sale gdzie jest najmniej osob by bylo cicho. Widzenie wyglada tak jak kazde inne. Wez akt urodzenia synka. I dowiedzcie sie o to co na widzenie mozesz wziac bo dla maluszka wiadomo potrzebna kilka rzeczy. Nawet Ty zadzwon np na brame i sie dowiedz.
Offline
Gość
Dziekuje za odpowiedz. A jezeli synek ma nazwizko ojca tez musze brac akt urodzenia?
Gość
Musisz mieć akt urodzenia (chyba że dziecko ma wyrobiony dowód osobisty, wtedy dziecko na dowód wejdzie). Jak ma nazwisko ojca to najwyżej na liście być nie musi (ale i to od ZK zależy)
Gość
Jutro zamierzam zadzwonic do zk mam nadzieje ze cos mi powiedza odnosnie tych widzen itp
Użytkownik
Witam. Jestem tu nowa. Mój siedzi już miesiąc w Kamińsku. Jak tam jest z widzeniami? Chodzi mi mianowicie, że dotychczas nie jeździłam na widzenia, bo mój nie wpisał mnie na listę i raptem dzwoni, że w następną niedzielę mam jechać jako narzeczona, a dowiedziałam się od znajomych, że na widzenia jeździ jego niby była, z którą już niby nie był i nie wiem co mam myśleć, bo jak ja jako narzeczona mam jechać to ona jako kto tam wchodzi????
Offline
Gość
Witam, podpowiedzcie mi jak wpisac kuzynkę na listę odwiedzających. Czy trzeba napisac podanie??? Jezeli tak to jak ma wyglądac??
witaj, twój facet wpisuje sam osoby na listę,którą potem zatwierdza dyrekcja ale może to potrwać jakiś czas...im się nie pieszy i nie zrobią tego od ręki raczej...
nie rezygnuje się z ludzi,których się kocha...
Offline
Gość
hej jestem tu nowa i zupełnie nie wiem nic. Jeżeli dzwoniłam do zk w Opolu Lubelskim i mi powiedzieli ze jestem na liście osób bliskich to mogę odrazu jechać na widzenie czy musi byc jeszcze zgoda dyrektora. sorry jak głupie pytanie ale czytam już to wszystko i zgłupiałam i nie wiem
Gość
czarnullka napisał:
Skoro jesteś na liście to możesz jechać.
Dziękuje za szybką odpowiedz.
Użytkownik
Kochane, jak to jest z widzeniami. Dzisiaj pojechałam z rana do Pińczowa z tata Ad. na widzenie - on mnie na liste wpisał( bo jestem narzeczoną nie żoną) i dyrektor zatwierdził, a przy wejściu okazało sie, że nie wejde bo wychowawczyni nie wyraziła zgody. Jak mi późniejnprzez tel Ad. powiedział ona jest na zwolnieniu i nie prędko wróci. Jak mamy załatwić sprawe żeby problemów więcej nie było, bo takie rozczarowanie na bramie jest straszne...
Wiecie może jak jest z tą dodatkową godziną na widzenia z dzieciakami? Jeśli by się wszystko wyjaśniło i ja bym mogła iść chcieliśmy je zabrać na kolejne widzenie.
Offline
M@la tylko, że wychowawczyni nie ma nic do tego.. to dyrektor zatwierdza listę osób odwiedzających.. zrobili z Ciebie głupią..
A dzieci są Łobuza, mają to samo nazwisko? Zabierasz akt urodzenia, jeśli to maluch, jak starsze to legitymacje i wchodzisz normalnie z nimi.
Offline
Gość
M@la jeśli Cię nie wpuścili to widocznie dyrektor nie zatwierdził (jeszcze) zgody.
dziwne to. To tak jakby wychowawca był nad dyrektorem. Coś tu nie tak.
Offline