Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Kamila a Twój Łobuz ma może jakiś zarzut za nielegalne "substancje" że tak powiem, posiadanie czy coś?
Współczuję tych kontroli.. tym bardziej jeśli chodzi o dzieci, które wiadomo nie rozumieją o co chodzi..
Z widzeniami nic nie zrobisz na ten moment, jak taką karę zasądzili, później możecie pisać wniosek o ulgę w postaci zatarcia kary dyscyplinarnej, żeby nie miał w papierach 'brudno'..
Aaa, chociaż przysługuje skarga na karę dyscyplinarną i mogą wówczas uchylić, darować, odroczyć, zamienić, zawiesić lub przerwać ją, a także odstąpić od ukarania dyscyplinarnego... Tylko ciężko może być z nimi wygrać, bo zawsze są górą i swoich będą bronić pewnie..
Offline
Użytkownik
Kamila ja to bym zaczęła walczyć. Najpierw napisalam bym wniosek o wydanie protokołu z każdej kontroli osobistej.
Następnie napisałabym do Dyrektora ZK prośbę o uzasadnienie celowości tak nagminnych kontroli osobistych.
Następnie jeśli sytuacja się nie zmieni napisałabym skargę.
Wszystko na PIŚMIE, żadne rozmowy - bo papier to papier.
Tu masz watek na temat skarg, zerknij tam w pierwszy link jaki dodałam do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka - jest tam krok po kroku wyjaśnione - jakie są skargi, jak możne je skłądać.
http://www.zamuramizk.pun.pl/viewtopic.php?id=406
Odnośnie widzeń przez pleksę - też pisałam skargę w związku z dziećmi - bo to łamanie ich praw do widzeń z rodzicem w sposób bezpośredni i umożliwiający kontakt.
Tak samo uważam, iż poddawanie dzieci kontroli osobistej, jest łamaniem ich praw, zawartych m.in. w Konwencji Praw Dziecka i Deklaracji Praw Dziecka.
Ale prosze zadaj pytanie w odpowiednim watku o skargach, wtedy Ci odpowiem i pomogę.
Ostatnio edytowany przez kasiajjj (2014-03-20 19:03:12)
Offline
Kamilo zrób tak jak napisała Kasia , nie zostawiaj tego tak, bo to nie jest zgodne z prawem. Gosiu nie ważne czy on siedzi za "posiadanie" itd to nie ona jest osadzoną tylko on i nie mają prawa na każde widzenie tak robić.
Ja jeżdziłam często na intymniaki i ANI RAZU nie miałam żadnej kontroli osobistej , nigdy! Być może nawet w tym zakładzie nie było tego nie wiem. Raz tylko po aferze z narkotykami , na bramie jak sprawdzali tym urządzeniem na metal chodził sobie piesek wokół osoób które przyszły na widzenie. W ogóle teraz tak myslę ,że ja nigdy nie spotkałam tam w zakładzie żadnej kobiety z SW. Nie wiem czy to możliwe ? Bo przecież wiadomo,że facet nie będzie mi się kazał rozbierać.
Offline
Asiunia ale u nas w zakładzie właśnie coś takiego zarządzili i w przypadku osadzonych, którzy mają związany z narkotykami wyrok, to osoby które do nich przychodzą na widzenia mają kontrole osobiste.. To teoretycznie bezpodstawne, bo muszą mieć powody do przeprowadzenia rewizji, ale dla nich to jest właśnie powodem, że skoro ktoś siedzi za coś takiego, to być może będzie próbował by ktoś wniósł mu coś na teren jednostki.. a ludzie mają różne pomysły i próbowali takimi właśnie dziwnym sposobami..
A co do kobiet - funkcjonariuszek, to ich nie widać tak normalnie, ja też myślałam, że u nas nie ma, do czasu, kiedy przy jednym z widzeń jakaś dziewczyna przyszła na intymne, wtedy przyszła funkcjonariuszka i mówili właśnie o kontroli osobistej, na którą ją zabrała.
Offline
To pewnie ja jej nie widziałam , musze łobuza zapytac jak wróci czy takie tam są ale skoro tak piszesz to pewnie tak.
Offline
Użytkownik
Dziewczyy oczywiście że będe walczyć,tylko chciałam się dowiedzieć od czego zacząć...
Gosia nie ma wyroku za narkotyki i nigdy nie miał,ja również...
Kasia zrobię jak piszesz,przepraszam że zaczełąm nowy wątek ale wpisywałam kontrole osobiste ale nic mi nie wychodziło...więc zrób tak żeby było dobrze...
U nas w ZK jest dużo funkcjonariuszek(powiem wam że chwilami wzbudzają we mnie zazdrość)
Offline
u mojego też jest dużo ale nie zazdroszczę im '
Offline
Kamila to w takim razie możesz im zarzucić bezpodstawność tych kontroli, a do rewizji muszą mieć jakiś powód, nie mogą ich robić "bo tak"..
A co do funkcjonariuszek - za dużo styczności nie mają Łobuzy z nimi na oddziale jest mężczyzna, rewizje im przeprowadza mężczyzna, więc jest
Offline
Użytkownik
Gosia nie no az tak ze zle nie jest,to tylko chwilowa zazdrosc ale z tego co czytalam na forum to nie tylko ja tak mam doskonale zdaje sobie sprawe ze to ich praca...i tez sa tam potrzebne...
Co do kontroli to jak najbardziej tak zrobie,chociaz powiem wam ze juz tyle ich mialam ze sie przyzwyczailam,funkcjonariuszki juz nie musza mi mowic co mam robic,a i mi bylo lepiej bo po rewizji nie stal tak przy nas straznik...no chyba ze odwiedzilam toalete...to nie spuszcza nas z oka...no ale gdy juz zaczynaja rozbierac mi dzieci to przesada,gdy zaczynaja klamac i przeinaczac sytuacje...to ja nie mam na co czekac...w koncu moj P wybuchnie i beda dopiero problemy...
Offline
Użytkownik
Ja nie zgodziłabym się na kontrole osobistą dzieci. Trudno - widzenie przepadnie ale najważniejsze są dzieci, ich prywatność, nietykalnośc i godne traktowanie.
Poprosiłabym dyrektora na piśmie o wyjaśnienie i uzadnienie takiej decyzji, co więcej złozyłabym skargę w kilka miejsc.
p.s. Kamila skoro zaczęli rozbierać dzieci - musiałaś na to wcześniej wyrazić zgodę....
Offline
Użytkownik
Kasia podpisałam tylko zgode na kontrole osobista w obecnosci dziecka...a co do dzieci to interesowaly ich buciki kurtka czapka bluza...a wczoraj dowiedzialam sie ze wszystko przez jakas pania co ostatnio chciala cos wniesc w bucikach dziecka i butelce z mlekiem... a dzieci tez bym nie pozwolila rozebrac do zera a te rzeczy i tak praktycznie zdejmuje na sali widzen(procz bucikow)...
Offline
Gość
Dziewczyny, mam jedno pytanie. Za około tydzień pierwszy raz będę jechała na widzenie do mojego chłopaka.
Rocznikowo mam 18 lat, ale jeszcze nie skończone (kończę w sierpniu), a więc póki co 17. Czy może mnie obowiązywać kontrola osobista (mówię o rozbieraniu się do naga) jako osoby niepełnoletniej? A jeśli tak to taka kontrola odbywa się sam na sam czy również przy osobie dorosłej (mowa o osobie, pod której opieką muszę być na widzeniach).
Gość
Deserto do normalnych widzeń raczej kontrole osobiste się nie zdarzają (czasami, ale to raczej wyjątki). Macie zgodę prokuratora?
Gość
Renia90 wiem, ale warto się dowiedzieć tak na wszelki wypadek i znać swoje prawa. Jeszcze nie mam, ale wysyłałam na początku tygodnia i z tego co się dowiadywałam to po weekendzie powinnam dostać odpowiedź. Mam nadzieję, że mi dadzą zgodę..
Użytkownik
To ma być pierwsze widzenie, i Ty masz dostać zgodę od prokuratora korespondencyjnie? Rozmawiałaś na ten temat z prokuratorem, choćby telefonicznie?
Jeśli chodzi o Twoje pytanie: jeśli masz zgodę, by samodzielnie wejść na widzenie (jako osoba dorosła), to jest to równoznaczne z tym, że obowiązują cię te same zasady, co wszystkich; w tym i ewentualnośc na kontrolę osobistą. Taka kontrola odbywa się w osobnym pomieszczeniu, przeprowadona jest przez (zazwyczaj) pielęgniarkę oraz funkcjonariuszkę SW.
Offline
Gość
@syrna Nie, pisałam jedynie wniosek. Z resztą gadałam z paroma znajomymi, które też mają swoich chłopaków w ZK i tak samo mówiły, że one tylko pisały. Nigdzie nie dzwoniły. Nie mam zgody żeby wejść sama, własnie o tym piszę, gdybym miała to przecież logiczne, że obowiązywałyby mnie te same zasady i nawet bym o to nie pytała. Nie mam jeszcze ukończonych 18 lat (kończę za 3 miesiące) i muszę być pod opieką dorosłą. Dlatego chciałabym wiedzieć czy "w razie w" też mam obowiązek się poddać takiej kontroli osobistej czy nie?
Tj. napiszę bardziej zrozumiale. "Nie mam zgody żeby wejść sama" - Jeszcze nie otrzymałam odpowiedzi i zgody od prokuratora, ale jeśli dostanę to prawdopodobnie będę musiała na widzenia chodzić z osobą dorosłą, bo zgodnie z prawem dopóki nie ukończę 18 lat muszę być pod czyjąś opieką. Więc wolę się dowiedzieć wcześniej.
Użytkownik
U nas, osoba, która odmawia zgody na kontrolę obistą nie wchodzi na widzenie. Z kolei po widzeniu, SW nie kontrolują, w razie potrzeby jest wzywają policja.
@deserto, tak jak napisała ruda, każda jednostka ma swój własny regulamin, niemniej wydaje mi się, że ostateczna decyzja będzie należała do ciebie. Wydaje mi się też bardzo mało prawdopodobne, by kontrola miała odbyć się w towarzystwie osoby ci towarzyszącej.
Offline
Gość
@ruda1987 Dziękuję za informację. Byłam dziś u radcy prawnego też w innej sprawie i powiedział mi co i jak (oczywiście wszystko było poparte poprzez różne paragrafy prawne). Dowiedziałam się, że nie muszę iść z opiekunem/przedstawicielem ustawowym na widzenia, nadal obowiązują przepisy, że osoby do 15 roku życia muszą być pod opieką osoby dorosłej, a osoby między 15 a 18 mogą chodzić na widzenia (i starać się o nie) same. Z tym, że oczywiście obowiązują mnie te same zasady, co osoby pełnoletnie. Piszę to, bo może ktoś kiedyś będzie w tej samej sytuacji i taka informacja zawsze się przyda.
Deserto nie obowiązują już przepisy wpuszczania osób od 16 roku życia samych.. Zapis uległ zmianie w 2012 roku, jak się nie mylę.. Jeśli nie masz 18 lat to albo wchodzisz z opiekunem z zewnątrz albo przy Twoim stoliku przebywa dodatkowo strażnik SW, co w praktyce raczej się nie sprawdza, bo musieliby mieć na zmianie dodatkową osobę, która całe widzenie będzie z Wami siedziała.
Zdarzają się być może zakłady, w których przymykają na to oko, ale fakt jest faktem, że przepisów mówiących o tym, że 16 letnia osoba może sama starać się o widzenie i na nie wejść - nie ma już na ten moment.. Trzeba mieć ukończone 18 lat.
I co do osobistej, to mi się wydaje, że skoro przesłuchania odbywają się w obecności prawnego opiekuna, to i osobista przy takiej osobie powinna być i w przypadku małych dzieci, to kojarzę, że chyba tak właśnie jest.
Offline