Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Data wpisu | Login | Skąd |
---|---|---|
Środa, Sierpień 21, 2013 | Skasowany użytkownik (stęskniona:() | (Nieznany) |
Napisałeś! Tak za tym czekałam... Czekałam, aż napiszesz, że mnie kochasz... napisałeś... Myślałam, że to mnie uszczęśliwi, ale jeszcze bardziej załamało... Nie wiem co mam zrobić, czy żyć tak jak żyje czy to zakończyć i czekać tyle lat na Ciebie? Skąd mogę mieć pewność, że faktycznie się zmieniłeś? Tak bardzo bym chciała, żeby stał się jakiś cud i żebyś był już na wolności... Chciałabym się przytulić do Ciebie chociaż na kilka sekund... To jest okropne... Nawet nie wiesz jak bardzo teraz cierpie... Ta niemoc strasznie mnie przytłacza... Muszę to przemyśleć... M |