Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Gość
Witajcie.
Mam takie pytanie. Mój narzeczony od września przebywa w areszcie śledczym. Za każdym przedłużeniem składano zażalenie jednak za każdym razem kończyło się to "odmową". Teraz pani prokurator zakończyła postępowanie, powiedziała, że nie będzie przedłużać aresztu, więc akta przekazała do sądu już do okręgowego. Miał wyjść 9 czerwca, jednak sąd postanowił przedłużyć areszt, a przesłanką jest obawa ucieczki - za każdym razem kiedy areszt był przedłużany na wniosek prokuratora powoływano się właśnie na tę przesłankę.
Moje pytanie brzmi: Czy byłaby szansa żeby kolejne zażalenie, które będzie już pewnie rozpatrywał sąd okręgowy / apelacyjny było rozpatrzone pozytywnie?
Dodam, że jest podejrzany o art. 286 KK, lecz po ostatnim widzeniu z nim i adwokatem, chłopak powiedział, że sprawa powinna zakończyć się na "jego korzyść" i co najwyżej karą grzywny.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Gość
Margaretka szanse zawsze są, ale nie ma co się nastawiać na to.
Gość
No ja wiem, że masz rację.. Teraz w ogóle już czuję, że nie uda się, bo okazało się, że przenieśli go w piątek z Zabrza do AŚ w Bytomiu..
Gość
Margaretka z jakiego powodu go przenieśli? Ma jeszcze jakąś sprawę, czy sprawę ma być przed Bytomskim Sądem?
Gość
Mieli go przenieść do aresztu w Katowicach, akta ma Sąd Okręgowy w Katowicach i tam miała się toczyć sprawa.. a teraz już nie wiem nic..
Gość
Margaretka niestety nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytania... Ale zapraszam Cię do pogaduch http://www.zamuramizk.pun.pl/viewtopic. … 90#p164290 Razem łatwiej przez to przejść
jeżeli miałoby się zakończyć karą grzywny to po co to przedłużanie aresztu....i jeszcze powód-ucieczka?? to trochę dziwne,bo gdyby miało się tak łagodnie zakończyć to nie byłby w ogóle stosowany areszt...ale to tylko moje zdanie...
nie rezygnuje się z ludzi,których się kocha...
Offline
Gość
Jak jest tymczasowy areszt - to areszt zostanie zaliczony na poczet wymierzonej kary, grzywna dodatkowo jeśli przewiduje to KK, ewentualnie naprawienie szkody - nie znam szczegółów.
Oczywiście jest możliwe w 0,01 % że będzie tylko grzywna - ale SP musi wtedy płacić odszkodowanie za zastosowanie tego środka - WĄTPIĘ, aby taka opcja się pojawiła.
Tak samo możliwe jest, że może być to wyrok 15 lat - nie znamy szczegółów, nie mamy informacji czy to recydywa, czy multirecydywa - nie znamy stopnia społecznej szkodliwości, ani warunków osobistych sprawcy, ani żadnych innych wynikających z 115 KK i in.
Odpowiedzi na forum są bardzo ogólne jak ogólne sa pytania - aby udzielić odpowiedzi - musisz zapytać mecenasa którego macie, i który ZNA AKTA SPRAWY, w szczególności PROTOKOŁY, POSTANOWIENIA i IN.
Gość
Witam.
Moj TZ zostal tymczasowo aresztowany, w areszcie jest od dwoch tygodni i jak narazie nie mam z nim zadnego kontaktu. Mam takie pytanie, czy moge wyslac mu pieniadze? Czy on moze kupic sobie najpotrzebniejsze rzeczy w kantynie? I czy ktos go o tym poinformuje ze dostal przekaz pieniezny? Bo skoro nie mam z nim kontaktu to on nie wie ze wyslalam mu pieniadze.
Gość
lili pewnie że mozesz wysłac pieniądze nr konta znajdziesz na stronie waszego aresztu. Kazdy zakład ma róznie zasady co do "wypisek" (czyli własnie zakupów przez osadzonych z przekazów pienięznych) z reguły mają wyznaczone dni np każdy poniedziałek. wtedy jego oddzialowy na pewno go o tym poinforuje
pozdrawiam
Użytkownik
Witajcie,
od 1 lipca 2015 jak pewnie wiecie zgodnie z Art. 217c KKW TA mają prawo do korzystania z telefonu oczywiście za zgodą prokuratora/sądu.
Dziewczyny, miałyście takie zgody?? Wypowiedzcie się proszę jakie macie doświadczenia.
U nas proroczka dała po pierwszej prośbie. Z sądem miało być już podobno tylko łatwiej a dowalił nam znowu pleksę a o tel. możemy zapomnieć. W uzasadnieniu odmowy napisali, że minister sprawiedliwości nie wydał rozporządzenia co ile można dzwonić i ile mają trwać rozmowy. Doradźcie proszę co robić ?
Offline
Gość
Może złóżcie zażalenie do Sądu (art.217c par. 4), a w uzasadnieniu napiszcie, że nie istnieją zagrożenia opisane w art.217c par.2, więc odmowa jest bezzasadna.
https://www.rpo.gov.pl/pl/content/do-ms … fonicznych
Użytkownik
Renia, bardzo dziękuje za linka, którego podeslałaś. Zażalenie już pisaliśmy, odmowa z tym samym uzasadnieniem. Ja ze swojej strony też pisałam do sądu o przywrócenie telefonów i też odmowa. W takim razie nie pozostaje chyba nic tylko czekać, jak zwykle
Offline
Użytkownik
serduszko spróbujcie napisać zażalenie. U nas prokuratorka dała zgodę na 1 tel. co dwa tygodnie... ale dla nas to i tak dużo znaczyło a jak sprawa trafiła do sądu wszystko się skończyło i nic na nich już nie zadziała
Offline
Gość
My dostaliśmy zgodę na wykonywanie połączeń, gdy mój łobuz był tymczasowo aresztowany. Sąd nie wyznaczył nam częstotliwości telefonów, decydował o tym aś. Łobuz dzwonił od poniedziałku do piątku po 5-10 minut
Gość
Witajcie. czy ktoś z Was nie orientuje się ile może wynosić kaucja za wypuszczenie z 3 miesięcznej sankcji? i czy takowe wyjście z tej sytuacji istnieje tzn. chodzi o narkotyki. znaleźli u mojego faceta w domu 120 gr narkotyków w tym amfetamina,extaza i mefedron. nie wiem jaką kwotę mam ewentualnie szykować ? czy są to pieniądze rzędu kilku tysiecy,kilkunastu czy też kilkudziesięciu?chciałam dodać ,że jest to pierwszy raz kiedy chłopak miał doczynienia z policją i narkotykami ,nigdy wcześniej nie karany nawet na dołku.z góry dziękuję