Za murami ZK

Cześć dziewczyny

Mam do Was pytanie, otóż mój K wychodzi jutro na ''przepustkę" 7 godzinna i myślałam o wynajęciu jakiegoś pokoju w iławie, mogłaby któraś z Was polecić tam jakiś dobry w miarę taki hotel?

kasiajjj napisał:

Michaszka coś tam wynajmowała, musiałabyś ją zapytać. Albo poszukaj na necie jakiś pensjonatów. Gratuluję przepustki

Gosiaa napisał:

Latynoska mój Łobuz się dowiedział od kolegi, który na przepustce był o jakimś pokoju za 70zł bodajże za dobę - dwuosobowy, więc tanio, jak na to, co sprawdzałam, ale tak z dnia na dzień, to nie chcę nic mówić trochę późno, wydaje mi się, że rezerwacji to jednak mimo wszystko prędzej trzeba dokonać..

Ewcia ja wysłałam w piątek znaczek - mam nadzieję, że nie zwrócą co oni odpierdzielać tam zaczynają - ja się wykończę
Z kartą to już lepiej przez tel numer podać..
Zdjęcia jeszcze nie tak dawno wysyłałam - na koniec stycznia, czy początek lutego, to dostał.. A Ty kiedy je wysyłałaś?
Mam nadzieję, że kartek nie będą zwracać - chociaż już mu walentynkę z wielką łaską przekazali.. Nie ma jak szukać dziury w całym - bo pewnie nie mam co w domu robić i papier nasączony koką czy czymś takim mu wysyłam, a na tym swoje zdjęcia czy jakieś inne wzorki tak dla zmyłki przeciwnika.. o zgrozo..
Ale jak taka prośba Łobuza wygląda w ogóle? Pisze o to, żeby korespondencji z kartką, która może przyjść w przyszłym tyg, ewentualnie za dwa, nie zwracać? No chooore... przecież nie wszystko jest w stanie przewidzieć, że będę wysyłać, to mam z wysłaniem czekać tygodniami na zezwolenie..

Witam ,

Moj chłopak jest w iławie teraz stara się o wokande ( adwokat wystąpił z wnioskiem ) teoretycznie ma byc na poczatku kwietnia ale jak dzis z nim rozmawiałm to wychowawca miał jakieś ale...
ze podobno zakład chciał wystapić w tej spraweie za 3 tygodnie wrrr
do konca kary zostało mu jeszcze rok odsiedziane ma już 3 lata jak myslicie czy jest szansa ze po wokandzie go wypuszczą ?????

Błagam o jakies info bo wariuje juz sama z myslami :-(

hej,gdybyście miały jakiekolwiek pytania dotyczące AŚ bądź ZK w Iławie śmiało piszcie.Mam tam 2 kuzynów,narzeczonego....jest ciężko ale musiałam stanąć na głowie by im pomóc i się wszystkiego nauczyć,chętnie pomoge

Agatt no był czas ostatnio, że patrzyli właśnie czy na przepustki jakieś wychodził osadzony, a z półotwartego wydaje mi się łatwiej trochę wokandę dostać, na zamku częściej tutaj chyba blachy dają..

Nadbagaż można oddać na wolność. Piszę się prośbę o wydanie takich i takich rzeczy danej osobie, i na bramie wydają te rzeczy. Ja czasem odbierałam stare rzeczy, i wtedy mogłam dać nowe - żeby waga się zgadzała.

Gosiaa napisał:

Kasiu właśnie to akurat wiem, że oddać można na wolność, jeśli się prośbę napisze.. tylko jak nie chcą zatwierdzić na nowe zgody, to wtedy na boso praktycznie Łobuz Ewci zostanie..

kasiajjj napisał:

Ale wtedy pisze się właśnie równocześnie zgodę o wydanie starej rzeczy i przyjęcie nowej. Przykład: M zepsuł się tv. Napisał równocześnie zgodę o wydanie starego na wolność i o przyjęcie nowego. W jeden dzień załatwiłam wszystko na bramie - stary odebrałam, nowy podałam.
Tak samo robliśmy kiedyś z ubraniami, identyczna procedura.

Rtc89xx w Iławie nie wypuszczają tego samego dnia, jeśli wokanda była dzisiaj i otrzymał warunkowe zwolnienie, to najprawdopodobniej zostanie zwolniony z zakładu w piątek, nie wcześniej.

Sama tak, jak pisałam z wokand w środy wychodzą w piątki, natomiast z wokand wtorkowych w czwartki. W wakacje wokandy będą odbywały się tylko w jeden z tych dni, a oczekiwanie na termin zależy od tego, czy pisaliście sami czy zakład Wam wystąpił. W pierwszym przypadku może to być nawet okres do 3-4 miesięcy, natomiast wnioski zakładu rozpatrują w przeciągu mniej więcej miesiąca.

M&A no bez przesady, że przez 3 miesiące nie możecie mieć kontaktu, jeśli tyle wstępnie trwa areszt z tego, co kojarzę, tyle, że co 3 mies przedłużają z reguły, aż do sprawy.. Jedynie problem może być, gdy jesteście świadkami, ale to polecam wątek n.t. tymczasowego aresztowania http://www.zamuramizk.pun.pl/viewtopic.php?id=83&p=4 .
Jeśli chodzi o listy, to nikt też nie zabroni Wam pisać, spokojnie możecie, jednak na komendzie nie wiem, co prawda której byliście, ale miałam wątpliwą przyjemność bycia i na jednej w Iławie, więc wiem, jacy tam oni 'mili i uczynni' i jacy są do człowieka, więc się nie dziwię, że Wam tak nagadali.. Policja zawsze wyolbrzymia w tym tragicznym kierunku sytuację, a przynajmniej spora część pracujących w tym zawodzie..
Radziłabym Ci pisać, że jesteś 'konkubiną', nie 'narzeczoną', bo ta pierwsza jedynie jest osobą bliską w świetle prawa.. (ja tak pisze także na podaniu o widzenie, wspomnianym niżej, bo tam stopień pokrewieństwa trzeba + adres )
A co do listu przez prokuraturę mogą iść tygodniami niestety..

Odnośnie przebiegu samego widzenia, to jako, że idziesz do TA musisz mieć tą zgodę na widzenie chyba, ale w okienku też musisz wypełnić normalnie podanie o widzenie (trzeba podejść bliżej, tam jest taka szyba, że ich praktycznie nie widać, ale oni widzą tych którzy przychodzą i czekać aż dołem podadzą kartkę do wypełnienia), potem oddajesz to i czekasz aż dadzą Ci numerek, idziesz na poczekalnię (po drugiej stronie ulicy) i tam będziesz słyszała w głośniku jak wołają numerki. Wracasz na bramę, gdzie wypełniałaś podanie, po wejściu na taki korytarzyk czytają każdy nr po kolei i biorą dowody osobiste, puszczają dalej, gdzie w szafkach zostawia się torebkę, telefon, wszystkie rzeczy jakie się ma (można wziąć chusteczki higieniczne i pieniądze luzem, ale jak będziecie mieli pleksę to zakupów do spożycia w trakcie widzenia i tak nie możesz zrobić, więc pewnie i pieniędzy nie będziesz mogła brać). Potem już tylko przejście przez pikającą bramkę i tyle. Chyba, że jakaś dodatkowa kontrola będzie.

Osobiście, będąc już wiele razy na widzeniach nie widziałam nigdy gdzie tam jest pleksa, może za tymi drzwiami, co są z boku w sali widzeń a jeśli dostaniesz zgodę na widzenie umożliwiające bezpośredni kontakt, to na tą główną salę zaprowadzi Cię strażnik i wyznaczy miejsce przy stoliku.
Widzenia dla TA są w niedzielę i chyba najlepiej iść tak koło 8, zanim otworzą to okienko, bo podobno jest tak, z tego, co słyszałam od pani w poczekalni, że jak wchodzi ktoś na widzenie przy stoliku do takiej osoby, to na salę wchodzi się do mniejszej liczby osadzonych ( zostawiają więcej pustych stolików, by ta osoba nie miała kontaktu z resztą), przez co oczekiwanie na wejście następnych numerków może trwać nawet do 3-4 godzin..

M&A no właśnie ta pleksa musi gdzieś być kurcze, tylko nie mam pojęcia gdzie, bo chyba nie może być areszt bez pomieszczenia do widzeń przez pleksę.. Jeśli by tak było, to macie duże szczęście, że jest w tym zakładzie i zawsze będzie bezpośrednie przy stoliku
Jak już będziesz po widzeniu, to podziel się tutaj obserwacjami, przyda się na pewno na przyszłość komuś, kto też nie wie, jak to wygląda od strony widzeń z TA w tym zakładzie.