Witam, mój brat odbywa kare pozbawienia wolności, juz 4lata. w tym roku wychodzi. alimenty ma od ok 4 lat, bo zamkneli go zanim sie dziecko urodzilo. sprawa od razu poszla do komornika, bo wiadomo, że nie mial jak tego płacić. chciał po wyjściu napisać pismo o umorzenie alimentów w całości, albo chociaz w połowie, bo na dzien dzisiejszy 24tys plus pewnie jakies odsetki itd. ponadto zabrali mu mieszkanie socjalne, ponieważ nie mieszkał tam długo już i na dzien dzisiejszy jest bezdomny. niestety nie ma możliwości mieszkać u kogoś z nas bo nie mamy warunkow. wiadomo na pare dni ok, ale na dluzej nie da rady. jak to jest w takim wypadku? brat jest rozbity, zdrowie marne.pewnie psycholog bedzie mu potrzebny jak wyjdzie,zanim sie odnajdzie po tych latach to minie, pracy pewnie tez nie dostanie na drugi dzien. słyszalam , że alimenty sie przedawniaja po 3 latach, ale nie wiem jak to jest w przypadku, gdy juz sie komornik dorwie do tego. co powinien napisac w takim pismie. spróbować warto, chociaż rzadko umarzają cokolwiek.