Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Złodziej napisał:
Oz kikity? Jeden wielki jebany syf.. Warunki.. Sw .. Administracja .. Lekarz raz na 2 tyg.. Mając angine ropną lekarz wpisał mi paracetamol i krople do nosa.. Parodia jak
Ta parodia to jest wszędzie, bo opieki lekarskiej żadnej nie ma, na wszystko polopiryna.
Z tego co wiem podobno trwa remont albo w ogóle ma iść do likwidacji OZ Kikity
Oz kikity? Jeden wielki jebany syf.. Warunki.. Sw .. Administracja .. Lekarz raz na 2 tyg.. Mając angine ropną lekarz wpisał mi paracetamol i krople do nosa.. Parodia jak
małgosia mój nigdy nie prosił o skyp bo nie chciał żebym zakładała. Ale mowi że piszę się prośbę do wychowawcy podaje adres skype Twoj i zawsze jest bez problemu. Nie pamięta czy tylko w czwartki czy czwartki i wtorki od 16-18.
Wokanda jest w Kikitach jeśli pozytywna wiozą do Barczewa. Wychodzą bramą nr2 (parking sw przed nią ale dwa zwykle samochody mogą parkować). Puszczają 15.00-15.30 po ostatniej poczcie.
aga nie ma.
aga napisałam Ci na pw. Nie wiem czy doszło bo mi internet zacina.
czy jest jakis dojazd pod sam zakład autobusem
z16.11 widzenia przełożone na 15.11 ze względu na wybory.
w paczkach zakazano produktów sypkich
gumy w ostatniej paczce i cukierki nie przeszły
a jak wypełnić przelew pocztowy na wypiske gdy adres przy koncie podają na Barczewo i tam pewnie skierują a osadzony jest w oz Kikity. Nie wiem gdzie jakie dane wpisywać .
Za krótko poszlas. Może ktoś by się odezwał jakie tam są karty telefoniczne? Dziwne że w ogóle żadnej opinii nie mogę znaleść o tym zakładzie.
A przystanek to jakas pozostałość kiedyś był pewnie autobus. Zakład jest dalej za wsią w tym lesie.
Już wiem w tym zakładzie obowiązują karty telemit
Szukam dojazdu do tego zakładu.
W paczkach przechodzą oryginalnie zapakowane kawa, herbata, słodycze(czekolady, batony), wędliny, sery, guma do żucia. W zależności od zmiany gorące kubki i ciasto pakowane oryginalnie że a sklepu ale kroja przy osadzonym.
Ze względu na wybory 25.05.2014 nie ma widzeń.
Dzwonić można od apelu do apelu tj. od ok. 7:00 do ok. 18:00.
Telefony tak z 3 razy dziennie po 6, 7 min.
Martusia generalnie to nie jest aż taka polna, czy leśna droga, z tego co widzę na Street View, a po prostu szosa normalna, kawałek pobocza z piasku, no i wiadomo, jak to przy bocznych drogach drzewa po obu stronach, latem to w sumie nie tak najgorzej, jakoś da się przejść.. tylko, że w ogóle nie widzę tego zakładu, może to w jakąś boczną drogę od tej głównej trzeba iść tam nawet widać, jakiś przystanek w samych Kikitach, już w zabudowaniach, tylko nie mam pojęcia jaką trasę ma ten autobus..
gosiu 5km od krzyżówek przez polno-leśną trasę
Martusia tutaj dojazd do tych Kikit sprawdzałam, to z jedną przesiadką z Olsztyna na jakieś Kikity skrzyżowanie (chyba) dojechać można, ale nie mam pojęcia ile z tego przystanku do zakładu http://www.e-podroznik.pl/public/search … pId=-81131
Czy tam jest kantyna? Na stronie nie widziałam cennika. I może czy czymś oprócz samochodu można tam dojechać, nic mi się nie udaje znaleść.
no to od człowieka który tam był:
-widzenia w co druga niedzielę
-jakieś zupełnie inne karty do budki (niestety nawet nie zrozumiałam nazwy)
-dojazdu brak trzeba ułatwić własny transport albo iść 5km od przystanku pieszo przez lesisty teren
-kantyna jest
-sala widzeń podobno w jego słowach duża
-na wejście czeka się na zewnątrz