Miłość to nie zawsze śmiech, ale i łzy...To nie zawsze szczęście ale i tęsknota...Teraz to kraty, a za nimi Ty...W mym sercu na krzyk budzi się ochota...Czekając na Ciebie mój ukochany...Miłością przebijam wysoki mur... Abym mogła Cię już mieć przy sobie...I razem z Tobą dotknąć szczęścia chmur...
Hej dziewczyny ktora jezdzi do ZK Lupkow??
zmieniło się konto bankowe !!
20 1130 1105 0005 2102 0220 0006
tak jezdze ja mieszkam niedaleko rzeszowa
Hej a Ty skad jesteś? Jezdzisz na widzenia?
Kamyja niestety mój Łobuz w moszczańcu. to jest jakieś 30 km od Łupkowa, takze nie pomogę
Proszę jeszcze raz o odpowiedz czy ma któraś z Was kogos w Łupkowie? Chcialabym się z kims zabrać na widzenie. Bardzo proszę bo jestem załamana.
Witam serdecznie. Moja druga połówka przebywa w ZK w Łupkowie, ja mieszkam w Poznaniu i nie mam możliwości odwiedzania go ( nie jestem zmotoryzowana). Szukam więc osoby, która ma kogoś bliskiego w w/w zakładzie i go odwiedza. Najlepiej z Wielkopolski lub okolic ale niekoniecznie mogę dojechać do większego miasta pociągiem. Chodzi mi po prostu o zabranie się samochodem bo pociągami i busami dotrzeć w samo serce Bieszczad to niezły maraton z co najmniej kilkoma przesiadkami. Oczywiście dorzucam się do paliwa. Bardzo proszę o odpowiedz bo nie widziałam mojego skarba już prawie pół roku
na budki w moszczańcu da się oddzwaniać nie trzeba wydawać milionów na karty
czy jest ktos z wadowic ktorej osoba jest osadzona w łupkowie
Mam pytanie czy któraś z Was ma męża w Łupkowie? Mojego dziś przewiezli, jak tam dojechać mieszkam w Krakowie nie mam samochodu, czy ktoś może mi coś powiedzieć? Czy umawiaćie się tutaj na jakieś wspólne wyjazdy, póki co jestem załamana:(
bardzo mozliwe w nic więcej nie wnikalam w kazdym razie zakupy poszły na ulgę
Może sam zaproponował bo widział w systemie, że jest taki wniosek już zatwierdzony
Pan oddziałowy jeśli sam pisze wniosek o np. ulgę dla skazanego, to aby wniosek był ważny - musi go najpierw zatwierdzić dyrektor.
na widzeniu Pan dozorujący wypisał. i sam to zaproponował
Kasiu skoro u Was w ZK zakupy w kantynie podczas widzenia są traktowane jako nagroda/ulga/zgoda itd, to taki wniosek musiał być wcześniej zatwierdzony.
mogę napisać coś o paczkach
nie wiem jak jest z wysyłanymi ale te doręczane na miejsce przechodzą powyżej 5kg na spokojnie.. nawet proszkowe rzeczy jak budynie itp. niby nie wolno ale mi przeszły, pierogi robione w domu też przeszły, wedliny i kielbasy hermetycznie pakowane tez
plus ciekawostka, zakupy w kantynie mojemu Łobuzowi przy okazjii robiłam i poszło jako ulga